Elżbieta Romanowska dała się poznać szerszej publiczności dzięki roli w Ranczu w TVP. Teraz może stać się jeszcze popularniejsza - jest jedną z gwiazd wiosennej edycji Tańca z gwiazdami. Wystąpi w parze z Rafałem Maserakiem. W rozmowie z nami przyznaje, że czerpie dużą radość z tańca, jak i skutków ubocznych treningów, czyli utraty wagi.
Zobaczyłam Maseraka i wyszłam. To były ogromne emocje. Musiałam się wyśmiać, odpuścić, rozluźniłam się i wróciłam. Treningi są codziennie, po parę godzin. Muszę pracować nad kondycją. Zmiana figury, garderoby, kilogramy lecą w dół, to jest skutek uboczny. Im dłużej uda nam się bawić w taniec, tym efekty będą większe. Będę chciała utrzymać ten dobry efekt i nie zaprzepaścić.