Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan tworzą jedną z najbardziej lubianych par polskiego show biznesu. Swoją pozycję w dużej mierze zawdzięczają bliskiej relacji z fanami, w którą wchodzą odpowiadając na ich komentarze w mediach społecznościowych, czy transmitując najważniejsze wydarzenia z życia w instagramowych relacjach "na żywo".
Niedawno para ogłosiła, że spodziewa się dziecka. Po długich staraniach o kolejnego członka rodziny Małgosia i Radzio chcieli, aby ten moment był wyjątkowy, dlatego poprosili przyjaciół o pomoc w dopięciu na ostatni guzik tego ważnego wieczoru.
Małgosia i Radzio zaskarbili sobie sympatię internautów nie tylko "normalnością" i poczuciem humoru, ale także szczerymi wyznaniami, którymi dzielą się ze światem w zabawny sposób. Rozenek niejednokrotnie opowiadała na swoim profilu na Instagramie ciekawe historie z życia prywatnego, dołączając zabawne filmiki.
Teraz o zabawne anegdoty pokusił się Radosław Majdan, który w rozmowie z Plejadą zdradził, jak wyglądały jego początki z Małgosią. Rozenek na początku była bardzo ostrożna i starała się wybadać intencje sportowca:
Ona chciała się upewnić, czy na pewno traktuję naszą relację poważnie i czy nie podchodzę do niej jak do przelotnego romansu. Ja od początku byłem pewny swoich uczuć, ale ona dawała mi czas, żebym sam się z tym zmierzył i odpowiedział sobie na pytanie, na ile ta znajomość jest dla mnie ważna - opowiada Majdan.
Były bramkarz zdradził także, jak wyglądały ich pierwsze randki, kiedy, dla dobra relacji, musieli ukrywać się przed wścibskimi paparazzi:
Umawialiśmy się więc w parku, koleżanka przywoziła Małgorzatę, otwierałem drzwi mojego samochodu, ona wskakiwała na tylne siedzenie, przykrywałem ją kocami i jechaliśmy do mojego garażu - wspomina.
Romantycznie?