Weronika Rosati nie kryje się z tym, że lubi drogie i markowe ubrania. Jej stylizacje często warte są nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Mimo to stara się uchodzić za skromną. Zapewnia, że ubrania zazwyczaj kupuje w sieciówkach podczas przecen.
Aktorka postanowiła po raz kolejny zapewnić o swojej skromności i przyznała, że stara się oszczędzać na ubraniach, choć sporą część jej garderoby wypełniają kreacje od jej matki, Teresy Rosati. W wywiadzie dla portalu PrzeAmbitni zdradziła sposób na pozbycie się nadmiaru ubrań w szafie:
Pozbywam się rzeczy i je sprzedaję - tłumaczy. Nie lubię marnować, jak czegoś nie noszę to już się tego pozbywam. Chyba, że to ma wartość dla mnie sentymentalną. Nie mam dużej szafy. Wolę mieć jedną porządna rzecz, na która sobie uzbieram i poczekam jakiś czas niż 20 nowych.
Myślicie, że kreacje od matki też wyprzedaje?
Źródło: www.przeAmbitni.pl