Weronika Rosati razem z Pawłem Małaszyńskim i Magdaleną Cielecką zagrała w najnowszej produkcji TVN, Belle Epoque. Dzięki tej roli stała się częstym gościem Dzień Dobry TVN. Przypomnijmy: Rosati o "Belle Epoque": "Takiego formatu w Polsce jeszcze nigdy nie było"
W TVN-ie opowiadała już o swoich skromnych zakupach, życiu na walizkach i karierze w USA. Ostatnio na kanapie śniadaniówki dzieliła się z widzami postanowieniami noworocznymi. Jeden szczegół przykuł uwagę prowadzących - jej ręce pokryte tatuażami. Weronika wyjaśniła, że po prostu dobrze bawiła się na Sylwestra i została jej po nim mała pamiątka.
Te tatuaże, które mam, to pozostałości po Sylwestrze. Jeszcze trochę będę mieć, to jest tylko henna. Postanowiłam sobie w tym roku, że będę spokojniejsza i będę do wszystkiego podchodzić z większym dystansem. Jestem na zewnątrz tylko opanowana. Jestem pasjonatką pracy, życia. To czasami trochę utrudnia. Są duże ambicje, determinacja, dużo się wymaga od samego siebie. Chce trochę sobie odpuścić, wtedy dużo dobrych rzeczy przychodzi.
_
_
_
_
_
_
_
_
_
_
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news