Od kilku lat na całym świecie można zaobserwować natężenie powstawania różnego rodzaju inicjatyw feministycznych. Impulsem do tych przemian była głośna akcja #MeToo z 2017 roku, podczas której miliony kobiet (i mężczyzn) na całym świecie opowiedziało o swoim doświadczeniu z przemocą, molestowaniem i gwałtem. Przygotowała ona grunt pod przybierające na sile transformacje społeczne, ale przez część osób została wykorzystana w celach promocyjnych.
Przypomnijmy: Akcja "#MeToo" podbija Internet - te gwiazdy i celebrytki solidaryzują się z ofiarami molestowania (ZDJĘCIA)
Do grona osób, które wywołały na tym tle kontrowersje, dołączyła właśnie Natalie Portman. Gwiazda postanowiła założyć na galę rozdania Oscarów kreację, na której wyszyte były nazwiska reżyserek, które pominięto podczas nominacji.
Można byłoby to uznać za wzniosły gest, gdyby nie fakt, że zachowanie Portman przeczy feministycznym ideom, które głosi. Sprawę postanowiła skomentować Rose McGowan - aktorka i aktywistka znana z ciętego języka.
Uważam, że aktywizm Portman jest bardzo obraźliwy dla osób, które naprawdę chcą coś zmienić i ciężko na to pracują. Nie jestem zgorzkniała, jestem zniesmaczona - napisała Rose w obszernym poście na Facebooku. Natalie, podczas swojej wieloletniej kariery tylko dwa razy pracowałaś z kobietą-reżyserem, z czego jedną z nich byłaś ty. Masz firmę produkcyjną, która zatrudnia jedną reżyserkę - siebie.
Aktorka dodała, że nie rozumie postaw, które prezentuje Portman i inne, równie znane koleżanki z branży.
O co chodzi z aktorkami o statusie gwiazd? Mogłybyście zmienić świat, gdybyście wzięły się do roboty, zamiast stanowić problem. Tak, do ciebie mówię, Natalie. Jesteś problemem. Puste słowa są problemem. Fałszywe wsparcie jest problemem - skomentowała ostro.
Zarzuciła też Natalie nieróbstwo i "podpinanie się" do ważnych akcji tylko po to, żeby brylować na galach.
Ty i reszta organizatorek Kobiet w Filmie jesteście oszustkami. Niczego nie mówicie, niczego nie robicie. Oczywiście nie ma prawa, które nakazywałoby zatrudnianie kobiet, pracę z kobietami, czy wspieranie ich. Rób to, co uważasz za słuszne. Tylko przestań udawać, że wspierasz kogokolwiek poza sobą - zakończyła swoją wypowiedź McGowan.
Zgadzacie się z mocnymi słowami aktorki, czy uważacie, że Portman wcale nie jest hipokrytką?