Ben Affleck wyjątkowo upodobał sobie pewne żeńskie imię. Aktor od blisko 20 lat pozostaje wierny paniom noszącym imię Jennifer. Nawet gdyby wytatuował je na ciele, nie musiałby tłumaczyć się ani swojej obecnej, ani byłej partnerce, do której z nich adresował swą dziarę. Poprzestał jednak na symbolicznych pierwszych literach imion, połączonych strzałami Amora. Brzmi znajomo?
Różnica między hollywoodzkim aktorem a nadwiślańskim tancerzem polega jednak na tym, że starszy z panów nie spalił za sobą mostów, mogąc pochwalić się wzorowymi relacjami z poprzednią wybranką serca. Jennifer Garner i jej eksmałżonek znów mieli okazję spotkać się i spędzić ze sobą trochę czasu. Jaki tym razem mieli ku temu pretekst?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ben Affleck znów widziany z Jennifer Garner
Małżeństwo odtwórcy roli Batmana i gwiazdy komedii "Dziś 13, jutro 30" poprzedzone było 3-letnim okresem separacji. Aktorzy nie przetrwali próby czasu. Ben sięgał coraz częściej po alkohol, na domiar złego chętnie umawiając się na randki z innymi kobietami. Skrzywdzona żona zdecydowała o sfinalizowaniu spraw rozwodowych.
Wygląda na to, że w ich przypadku czas wyleczył rany. Affleck i Garner coraz częściej widywani są w swoim towarzystwie. Dbają o to, by trójka ich dzieci miała świadomość, że w każdej sytuacji mogą liczyć na obojga rodziców. Tym razem spotkali się na meczu koszykówki z udziałem ich 11-letniego syna Samuela.
Byli partnerzy wydawali się być w szampańskim nastroju. Miło spędzili niedzielne popołudnie, uśmiechając się do siebie w trakcie ożywionej dyskusji. Tematów do rozmowy z pewnością im nie brakowało. Gwiazdy kina wspólnie wychowują jeszcze dwie córki: 18-letnią Violet Anne i urodzoną 4 lata później Seraphinę Rose Elizabeth.
ZOBACZ TEŻ: Benn Affleck przyłapany na samochodowych czułościach (?) z Jennifer GARNER! Co na to Jennifer Lopez? (FOTO)