Po latach brylowania na ściankach jako "była Miss" Paulina Krupińska zyskała niedawno status gospodyni telewizji śniadaniowej. Nowa rola, w jakiej obsadzili celebrytkę włodarze TVN, dodała Paulinie skrzydeł. Nawet wczesne pobudki, by zdążyć do pracy w "śniadaniówce", nie zraziły Krupińskiej. Życiowa partnerka Sebastiana Karpiela-Bułecki z radością rzuciła się w wir zawodowych obowiązków.
Jednocześnie część spraw związanych z wychowaniem dzieci i prowadzeniem domu musiał przejąć mąż Krupińskiej. Karpiel-Bułecka, którego plany zawodowe pokrzyżował koronawirus, odciążył żonę w domowych obowiązkach. Ostatnio oboje z dwójką dzieci wybrali się na zasłużony wypoczynek.
Bułecki wypoczywają na Krecie, a ładowanie akumulatorów relacjonują na swoich profilach społecznościowych. Para cieszy się rodzinnym czasem, a Krupińska wyłuskuje z elementów codzienności kadry, które utrwala na Instagramie.
Na ostatnim zdjęciu rozczulona mama 5-letniej Antosi i 3-letniego Jędrzeja pokazała scenę, jaka rozegrała się przy kawiarnianym stoliku, przy którym Sebastian z córką raczyli się sokiem. Na fotce widzimy muzyka pijącego przez słomkę napój. Z komentarza wynika, że Tosia dołączyła do taty po tym, jak wypiła swoją porcję.
Jaka scenę Wam to przypomina? - pyta internautów Paulina.
Fanki Krupińskiej bezbłędnie typują tytuł filmu "Zakochany kundel" i zalewają profil Krupińskiej falą serduszek.
Wśród komentujących pojawiają się też ekspertki od relacji na linii ojciec - córka.
Najpiękniejsza relacja ojca i córki. Silna relacja z ojcem, to gwarancja pewności siebie i dobrych relacji z mężczyznami w przyszłości. Aż miło się patrzy! - chwalą.
Fajny tata?