Robert Makłowicz przez lata był jednym z flagowych nazwisk Telewizji Polskiej, gdzie w programie Kulinarne Podróże przybliżał rodakom smaki odległych krain na długo, zanim świat usłyszał w ogóle o odznaczającej się koafiurą bujnych blond loków Magdzie Gessler. Przygodzie popularnego prezentera z TVP kres położył ostatecznie Jacek Kurski, który od chwili objęcia sterów na Woronicza systematycznie zniechęca do siebie kolejne gwiazdy, zastępując je mało znanymi i często niedoświadczonymi twarzami, które mogą mieć za to na przykład wysoko postawionych rodziców.
Przypomnijmy: Makłowicz znów o TVP: "Chcieli dać mi gotowy tekst do wyrecytowania przed kamerą. Obecnie to NACHALNA PROPAGANDA!"
Mistrz kuchni nie pozostał jednak długo bezrobotny, ponieważ z propozycją programu natychmiast skontaktowała się z nim grupa TVN, dla której prowadzi obecnie show Makłowicz w drodze, do złudzenia przypominający jego podróże z czasów pracy w TVP. Przed kilkoma dniami prezenter podjął natomiast kolejny krok na drodze do rewitalizacji swojej kariery - założył konto na Instagramie! Na jego profilu widnieją, co prawda, dopiero trzy posty, jednak musimy przyznać, że doprawdy jest to kontent wysokiej jakości.
"To jestem ja i to jest mój Instagram. Ponieważ jak powiedzieli mi moi synowie, kto nie ma Instagrama, ten nie żyje. Zatem żyję" - słyszymy na inaugurującym przygodę showmana z portalem społecznościowym klipie wideo.
Naszą uwagę przykuła szczególnie najnowsza fotografia, prezentująca Makłowicza w pełnej okazałości (rolę jedynego okrycia stanowiły bowiem kuse, turkusowe kąpielówki) raczącego się lampką pełną bąbelków i dobrą książką.
"Kondycja otoczenia sprzyja niespiesznej, pogłębionej lekturze. Świetny Szczerek o orbanowskich Węgrzech, a również i o nas samych" - zachęcił do pogrążenia się w historii naszych pobratymców z południa.