Nie da się ukryć, że na przestrzeni lat Agnieszka Chylińska zaliczyła jedną z najbardziej spektakularnych metamorfoz w historii polskiego show biznesu. Karierę rozpoczynała na początku lat 90., gdy jako zbuntowana nastolatka została frontmanką zespołu O.N.A. założonego przez muzyków Kombi. Z czasem jej wizerunek zaczął ewoluować, co nie spodobało się jej fanom - wielu z nich zarzuciło idolce, że się "sprzedała". W pewnym momencie ze zbuntowanej i drapieżnej brunetki nieoczekiwanie przeistoczyła się w seksowną blondynką w mini i szpilkach. Sporej zmianie uległa także jej muzyka.
Od tamtej pory gwiazda wciąż eksperymentuje zarówno ze swoim wyglądem, jak i komponowanymi przez siebie piosenkami. W maju artystka uległa panującej modzie na #Hot16Challenge, nagrywając własny 16-wersowy rap. Żeby zrobić wokół siebie więcej szumu, 44-latka włożyła prześwitującą bluzkę, odsłaniającą jej imponujący biust.
W tym roku jedna z najpopularniejszych piosenkarek na polskiej scenie świętuje nie lada jubileusz: Chylińska rozpoczęła pracę artystyczną dokładnie 25 lat temu, wydając debiutancki album Modlishka z zespołem O.N.A.. Żeby uczcić swoje święto, artystka pojawiła się w sobotę na kanapie Dzień Dobry TVN, gdzie opowiedziała o zorganizowanej specjalnie z tej okazji trasie koncertowej "Warto było szaleć tak!", w którą wybierze się w już w sierpniu. Pod studiem na wokalistkę czekała garstka fanów i paparazzi, którzy długo fotografowali cierpliwie pozującą Agnieszkę, dumnie dzierżącą w rękach słoik ogórków.
Uważacie, że w ostatnich latach jej wizerunek zmienił się na lepsze?