Euro 2020 trwa w najlepsze, a za reprezentacją Polski już drugi mecz. W sobotę nasza drużyna zmierzyła się z Hiszpanią. Choć po przegranym starciu ze Słowacją większość nie dawała Polakom zbyt wielu szans, dzięki bramce Roberta Lewandowskiego udało się nam zremisować. Wynik 1:1 przeciwko faworyzowanemu rywalowi pozwala Polsce zachować szansę na awans z grupy.
Do utrzymania korzystnego dla naszej kadry wyniku przyczyniła się fenomenalna interwencja Wojciecha Szczęsnego, który rzucił się ofiarnie pod nogi Alvaro Moraty, odbijając piłkę głową. Postawę bramkarza doceniła żona Szczęsnego Marina Łuczenko. Po zakończonym meczu wokalistka nie kryła emocji i łamiącym się głosem zachwycała się grą rodaków, a w szczególności tym, jak bronił Wojtek.
Słuchajcie, jestem tak dumna z naszych chłopaków. To jest coś niesamowitego! Jaki to był mecz! Mamy remis. Niesamowite, niesamowite! - słyszymy na Instastories mamy Liama.
Następnie Marina pokazała pomeczowy wywiad ze Szczęsnym, do którego co chwila wtrącała swoje komentarze:
Ale broniłeś! Jak lew! Można było wygrać... Ale byliśmy genialni - zwraca się do widocznego na ekranie telewizora ukochanego, następnie nawiązując do krytyki, z jaką piłkarz musiał się zmierzyć po samobójczej bramce w meczu ze Słowacją:
Byłeś świetny, niech mi teraz słowo tylko ktoś powie! - przestrzega na zakończenie wojownicza Łuczenko.
Też wierzyliście do końca?