Pod koniec sierpnia na świat przyszła córka Natalii Siwiec i jej "męża", Mariusza Raduszewskiego. Modelka postanowiła jednak nie rezygnować z "celebryckich" obowiązków i regularnie pojawia się na ściankach. W związku z tym Natalia nie może również rezygnować z częstych odwiedzin w butikach i u fryzjera. Okazuje się, że para wypracowała idealny podział obowiązków. Podobnie jak przed narodzinami dziecka, jeżdżą wszędzie razem, Natalia poddaje się zabiegom, a Mariusz opiekuje córką. Prawda, że proste rozwiązanie?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.