Poród Małgorzaty Rozenek zbliża się wielkimi krokami. Tym samym gwiazda stawia obecnie na wypoczynek, odbywając "domową kwarantannę" w ekskluzywnym spa pod Ostródą. Choć gang Majdanów dzielnie próbował odciąć sie tam od świata zewnętrznego, to tym razem im się nie udało. Czujni paparazzi "przyłapali" wylegujących się na nasłonecznionym tarasie Pączka i Pysiulę, gdy ci w wygodnych dresikach wdychali świeże powietrze. A zdjęcia te, rzecz jasna, dość prędko trafiły na Pudelka.
Okazuje się, że fotki zrelaksowanych Majdanów przypadły do gustu i samym zainteresowanym, a zwłaszcza Małgoni. "Perfekcyjna" pokusiła się bowiem o publikacje dwóch, chyba swoich ulubionych, zdjęć na instagramowym profilu, opatrzając je przy okazji humorystycznym podpisem oraz wspaniałomyślnie pozdrawiając też ukrywającego się w krzakach pana z aparatem fotograficznym.
Kwarantanna dzień 7. Jeżeli teraz jest źle, to co będzie później? Pozdrawiam tego, który siedział w krzakach. Dzięki za fajne foty - pisze rozbawiona Gonia.
Odzew równie rozweselonych tym widokiem fanów Małgorzaty był natychmiastowy. Większość z nich niemal pękała ze śmiechu, a jeden z fanów zechciał chyba uspokoić Małgosię, dając jej do zrozumienia, że ze względu na kwarantannę teraz wszyscy wyglądają tak jak ona, więc wagę warto po prostu wyrzucić z domu. I w tym przypadku również doczekaliśmy się odpowiedzi Rozenek, która z pełną szczerością wyznała:
Moja już się złamała.
Bardzo nas więc cieszy, że w tych trudnych chwilach publikacja Pudelka tak bardzo rozbawiła Małgorzatę, bo przecież dopiero co musiała odpowiadać na krytykę zdjęć wylegującego się na stole Georgusia...
Poruszona zdjęciami gangu Majdana była też Maja Bohosiewicz, która wypoczywa sobie obecnie na Mazurach. Gdy jednak dotarło do niej, że w pobliżu mogą być przecież paparazzi, poprosiła, by zdjęcia zrobili jej dopiero w poniedziałek, po czym jednak rozmyśliła się, założyła na swe stopy szpilki i być może z nadzieją na podobną publikację ruszyła na spacer.
Myślicie, że jej też ktoś zechce zrobić zdjęcie?