Małgorzata Rozenek uwielbia podkreślać, jak bardzo wszechstronnie jest utalentowana. Jedną z jej pasji do pewnego czasu był balet. Wspomnienia związane ze szkołą baletową ma jednak dosyć traumatyczne. Zobacz: Nauczycielka PRZYPALAŁA STOPY Rozenek?!
W rozmowie z nami wróciła do tego tematu. Przyznała, że szkoła baletowa była dobrą szkołą życia, zaś rygor panujący na zajęciach ukształtował jej osobowość.
Skończyłam szkołę baletową. Byłam w niej dziewięć lat. To determinuje na całe życie. Mnie zbudowała. To był wymagający czas. To ciężka fizyczna praca, codzienność, dyscyplina, nie poddawanie się. Jesteś nie do zabicia. Nie miałam innych znajomych poza tymi ze szkoły baletowej. Jak widzę puenty, to mam torsje. Pamiętam moment, w którym spakowałam puenty po raz ostatni. To było jedno z największych zwycięstw moralnych mojego życia.
