Małgorzata Rozenek, choć bardzo stara się pokazać, że do wielu rzeczy ma dystans, nie najlepiej radzi sobie chyba z przeszłością swojego narzeczonego. Znany z zamiłowania do dość określonego typu kobiet Radek został celebrytą, gdy związał się z Dorotą Rabczewską. Ich miłość nie przetrwała, jednak "piętno Dody" mocno odbiło się na jego życiorysie. To pod jej wpływem zmieniał swój styl na "rockowy".
Tuż przed związkiem z Perfekcyjną, Majdan preferował nieco mniej poukładany styl życia. Założył nawet zespół rockowy, który nie odniósł sukcesu, a wizerunkiem miał nawiązywać do niegrzecznych bandów rodem z L.A. Miał też oralny "romans" (w toalecie) z "polską Angeliną Jolie", Agnieszką Orzechowską. Odkąd związał się z Małgorzatą, stroni jednak od działań, które mogłyby zaburzyć wizerunek "pary perfekcyjnej". Gosia również niechętnie odnosi się do jego przeszłości. Podkreśliła jednak, że jest największą fanką jego zespołu, a oprawę muzyczną wesela pozostawia Radosławowi:
Bardzo doceniam profesjonalizm ludzi, nie jestem ekspertką od wszystkiego. Nie wszystkim mogę się sama zająć. To jest spotkanie dla rodziny, przyjaciół. Jeśli chodzi o muzykę, Radosław jest szefem, będzie rockowo. Do tej pory jestem największą fanką zespołu The Trash. Słucham płyty w samochodzie. To jedyny moment, kiedy pozwalam moim synom na użycie niecenzuralnego słowa. W jednym z tekstów piosenki jest takie słowo. Jest mi ciężko powiedzieć, dlaczego kapela się musiała rozpaść, bo to się wydarzyło w życiu Radzia przed moim pojawieniem się. A ja nie rozmawiam o tym, co się wydarzyło w życiu Radzia przede mną.