Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan udział w Azja Express potraktowali jako podróż przedślubną, w której upewnili się, że są dla siebie stworzeni.
Rozenek od początku promowania show zapewnia, że wsparciem w najgorszych sytuacjach, był dla niej Majdan. 38-latka (?) jest przekonana, że "dobro męża, jest również jej dobrem", dlatego podczas wyścigu skupiała się głównie na poszukiwaniu jedzenia. Były mąż Dody potrzebował sił nie tylko do poszukiwania noclegu, ale również na "ogarnięcie biegającej w amoku wariatki":
Tam nie było czasu na kombinowanie. Radosława dobro jest moim dobrem. On nic nie jadł w tej Azji. Ciągle chodziłam szukałam jedzenia, kombinowałam. Ja głównie tam biegałam w amoku, ciągle coś krzyczę. Radosław musiał ogarnąć nie tylko nocleg, ale również wariatkę, która biegała wokół, czyli mnie.