W połowie listopada okazało się, że Małgorzacie Rozenek ukradziono telefon i skopiowano jego zawartość. Była współpracownica ma szantażować celebrytkę i grozić jej publiczną kompromitacją, o ile Małgosia… nie zniknie z show biznesu. Przypomnijmy: Pracownica Rozenek mści się za zwolnienie? "Oferuje mediom jej zdjęcia i mówi, w jakim kontekście powinny być przedstawione"
W rozmowie z nami Rozenek zapewnia, że nie obawia się ujawnienia zawartości telefonu. Żartuje, że jedyne co może zszokować fanów, to zdjęcia "po zabiegu medycznym".
Cisza. Cieszę się, że nigdy nie brałam telefonu na imprezę. Jedyne o co mogę się obawiać, to moje zdjęcia przed rozpoczęciem diety, albo zdjęcia po zabiegu medycznym, ale tak to nie ma nic takiego, czego mogłabym się bać.