Od września na antenie TVN-u widzowie będą mogli podziwiać spoconych celebrytów biegających za miską ryżu i szukających noclegu w dość egzotycznych miejscach. Wyjątkowo podekscytowana swoim udziałem w programie Azja Express wydaje się być Małgorzata Rozenek. Celebrytka, która do udziału w show przekonała też swojego narzeczonego, Radosława Majdana, stara się najlepiej jak potrafi zareklamować kolejny show ze swoim udziałem. Przy okazji pochwaliła się, że nie zrobiła tego za darmo:
Bogu dzięki nie jechaliśmy za dolca, bo mieliśmy dużo większe wynagrodzenie już po powrocie do kraju. Codziennie dostajesz misję, na początku nie mogłam w to uwierzyć, ze oni tego od nas wymagają. Myślałam, że zrobimy trochę ściemy , udajemy, że organizujemy sobie nocleg, a potem zgasną kamery i my do hotelu. Ja mówię: to tak naprawdę? Radosław, co my tu robimy, jedziemy do domu. Było hardkorowo, wspaniała przygoda.
Zobacz też: Rozenek o nazwaniu Radka Beckhamem: "Kiedy padło to nazwisko, ludzie od razu wiedzieli, o co chodzi!"