Małgorzata Rozenek-Majdan lubi podkreślać, że jest kobietą wielu talentów. Skończyła studia prawnicze, a wcześniej szkołę baletową, z którą ma jednak dosyć traumatyczne wspomnienia. Zobacz:Nauczycielka PRZYPALAŁA STOPY Rozenek?!
W rozmowie z Pudelkiem kolejny raz wróciła do tematu baletu. Przyznała, że uczęszczając do takiej szkoły, nie miała zbyt wielu okazji do szaleństw i buntowania się. Wprost nazwała się… lamusem.
Myślałam, że jestem mega buntowniczką i bardzo szaloną dziewczyną. Szkoła baletowa nie jest jednak inkubatorem szaleństw. Po latach wiem, że byłam strasznym lamusem, byłam typową dziewczyną z dobrego domu. Największym skandalem, jaki zrobiłam, było zrzucenie mleka w proszku z okien na samochody.