Agnieszka Woźniak-Starak zawsze przykładała dużą wagę do swojego wyglądu, jednak od swojego powrotu do show biznesu po dłuższej przerwie dziennikarka zdaje się usiłować udowodnić wszystkim dookoła, że jest niekwestionowaną ikoną stylu. W obronie tego tytułu prowadzącej "Dzień Dobry TVN" pomagają kreatywni styliści, którzy wciąż dostarczają swojej pracodawczyni coraz to nowe markowe ciuszki (Agę rzadko kiedy uświadczyć można dwa razy w tym samym looku).
Widocznie misją Agnieszki Woźniak-Starak jest wprowadzenie na polskie ulice trochę świeżego powiewu, o czym świadczy fakt, że ruszyła na podbój rynku mody z własną marką - Vicher. Jak można było się spodziewać, celebrytka wysoko się ceni: najtańsze produkty zaczynają się od granicy ponad 800 złotych. Za najdroższy z nich, kreację z włoskiego jedwabiu w kolorze "baltic blue", trzeba zapłacić aż 4899 złotych.
Wychodząc w poniedziałek ze studia "Dzień Dobry TVN" celebrytka znów uraczyła lokalnych paparazzi stylówką utrzymaną w duchu boho. Tym razem 43-latka postawiła na czarną, klasyczną bluzkę oraz luźne "mom jeans", do których dopasowała klasyczne, czarne botki oraz obszerny płaszcz z rozkloszowanymi rękawami. Uliczną stylizację dopełnił karmelowy kapelusz oraz brązowa torebka-worek.
Ma smykałkę do mody?
Czy kryzys w związku Deynn i Majewskiego to tylko medialna ustawka?