Joanna Krupa na początku listopada po raz pierwszy została mamą. Kiedy na świat przyszła mała Asha-Leigh, natychmiast stała się jej oczkiem w głowie, co nietrudno wywnioskować za sprawą aktywności celebrytki w mediach społecznościowych, gdzie aż roi się od kolejnych zdjęć jej kilkumiesięcznej córki, ale też i reklam...
Młoda mama nie ma jednak zamiaru spędzać z córką całych dni w luksusowych czterech ścianach w Los Angeles. Niedawno bowiem paparazzi "przyłapali" ją na babskim wypadzie na miasto. Celebrytka wieczorną porą ruszyła do popularnej w Hollywood restauracji w towarzystwie koleżanek, w tym jednej dość znanej. Okazało się bowiem, że Krupa wybrała się na lunch z Denise Richards, amerykańską aktorką, która zapisała się w pamięci głównie za sprawą udziału w reality show "Real Housewives of Beverly Hills", gdzie wdała się w romans z koleżanką z planu, informując ją wówczas, że ma z mężem "otwarte małżeństwo". Szybko jednak prawda wyszła na jaw, a Denise opuściła program.
Ubrana w "jesieniarską" sukienkę Joasia chętnie pozowała do zdjęć u boku "lateksowej" przyjaciółki, wdzięcząc się do fotoreporterów. Co ciekawe, nie jest to pierwszy raz, kiedy obie panie zostały "przyłapane" na wspólnym lunchu. Wydaje się więc, że przyjaźnie kwitnie, a o tym, że Krupa i Richards świetnie się dogadują świadczą między innymi te zdjęcia.