Miniony rok z pewnością nie był dla królowej Elżbiety II najłatwiejszy. W obliczu z pandemii 95-letnia monarchini zmuszona była zrezygnować z oficjalnych obowiązków i praktycznie odizolować się od świata zewnętrznego, w kwietniu królowa pożegnała natomiast męża, księcia Filipa. Dodatkowo musiała także znosić kolejne sensacyjne zwierzenia księcia Harry'ego i Meghan Markle.
Od jakiegoś czasu królowa Elżbieta znacznie częściej widywana jest publicznie. Niedawno 95-latka pojawiła się na słynnych zawodach Royal Ascot, gdzie wręcz tryskała dobrym humorem i nieustannie prezentowała światu promienny uśmiech. W piątek Elżbieta II zaszczyciła natomiast obecnością Royal Windsor Horse Show. Nie jest tajemnicą, że jazda konna należy do największych pasji monarchini. I tym razem nie odmówiła więc sobie ona podziwiania jeździeckich zmagań na żywo.
Królowa w Windsorze pojawiła się w wyjątkowo "zwyczajnej", jak na koronowaną głowę, stylizacji. Monarchini postawiła na prostą ołówkową spódnicę, klasyczną białą koszulę oraz turkusowy sweter. Na całość narzuciła natomiast granatowy bezrękawnik.
Mówi się, że Royal Windsor Horse Show to ulubione jeździeckie wydarzenie Elżbiety II. Królowa brała ponoć udział w niemal każdej edycji imprezy, która organizowana jest co roku od przeszło 77 (!) lat. Jedynie w ubiegłym roku Elżbieta II nie mogła podziwiać ulubionych zawodów na żywo - zostały one bowiem odwołane wskutek pandemii koronawirusa. Nic więc dziwnego, że 90-latka przybyła na miejsce w świetnym humorze i z szerokim uśmiechem na ustach, a każdy kolejny punkt programu obserwowała z nieskrywaną ekscytacją.
Królowa nie była jedyną przedstawicielką rodziny królewskiej. W Windsorze stawił się również jej najmłodszy syn, Edward. Hrabia Wessex podziwiał zawody w towarzystwie żony hrabiny Zofii oraz córki lady Louise. 17-latka jest zapaloną miłośniczką jeździectwa i to właśnie ona odziedziczyła ukochane kuce księcia Filipa po jego śmierci.
Zobaczcie, jak promienna królowa Elżbieta II bryluje na Royal Windsor Horse Show.