Zdawać by się mogło, że po zgarnięciu 100 tysięcy złotych za zwycięstwo w pierwszym sezonie Love Island Mikołaj Jędruszczak i Sylwia Madeńska zdołają wytrzymać w swoim towarzystwie przynajmniej rok. Tak się jednak nie stało i nawet wspólne wygibasy na parkiecie Tańca z Gwiazdami nie zdołały uchować trzęsącej się w posadach relacji. Ostatecznie dokonała ona żywota, gdy Jędruszczak postanowił wyżalić się publicznie, jak to Sylwia straszliwie go skrzywdziła. Jak? Tym już się niestety nie pochwalił.
Zdaje się, że rozstanie było dla Mikołaja Jędruszczaka wyjątkowo bolesne. Zakończenie związku z Sylwią Madeńską i późniejsza eliminacja z telewizyjnego show rozstroiły go na tyle, że wylądował chory w łóżku. Nadmiar wolnego czasu posłużył mu jako pretekst do poddania się internetowemu detoksowi, w celu przewartościowania swojego życia.
Wyłączam się na czas nieokreślony z social mediów. Aktualnie jestem chory i dochodzę do siebie, dużo śpię i leżę w łóżku. Nie będzie to wyłączenie na 3-4 dni, tylko naprawdę chcę sobie przypomnieć, co tak naprawdę jest w życiu ważne i co daje szczęście - pisał w środowe popołudnie na Instagramie.
Niestety tenisiście nie udało się wytrwać w postanowieniu, albo tak prędko przypomniał sobie, "co jest w życiu ważne". Przerwa Mikołaja od mediów społecznościowych trwała dokładnie 27 godzin - policzyliśmy. Do pełni instagramowej aktywności przywróciły go zdjęcia półnagiego ciała jego byłej partnerki, z której najwyraźniej do dziś się nie wyleczył.
Przebywająca obecnie na wakacjach Madeńska pochwaliła się w czwartkowy wieczór fotografią, na której wyłania się z basenu odziana w fikuśne bikini. Z jakiegoś powodu Jędruszczak założył, że nadal może uzurpować sobie prawo do oceniania zachowania tancerki i zostawił w sekcji komentarzy wyjątkowo niewybredny wpis.
Szybko doszłaś do siebie po rozstaniu. Miał to być najtrudniejszy okres w życiu dla Ciebie, ale widać trwał krótko. Bardzo się cieszę, że sobie poradziłaś i jesteś otwarta na nowe. Ja tak nie mam i ani myślę, żeby pokazywać nagie ciało na swoim profilu. Ale każdy robi to, co czuje. Miłych wakacji - czytamy z lekkim niedowierzaniem.
Młody mężczyzna prędko zorientował się chyba jednak, jak wielką gafę popełnił, ponieważ zdążył szybko usunąć komentarz z profilu Sylwii.
Będzie drama?