Małgorzata Rozenek od lat prężnie działa jako influencerka, a od jakiegoś czasu spełnia się również jako prowadząca "Dzień Dobry TVN". Nie jest tajemnicą, że internauci uważnie śledzą aktywność "Perfekcyjnej" i wyjątkowo chętnie komentują jej poczynania, niestety, nie tylko pozytywnie. Rozenek już wielokrotnie wytykano wpadki podczas występów w programie na żywo, nierzadko obrywało jej się także za instagramowe posty. Ostatnio wielu osobom nie spodobało się na przykład opublikowane przez nią nagranie, na którym można było zobaczyć, jak ramię w ramię z Radosław Majdan przemierza Warszawę. Niektórzy zwrócili wówczas uwagę na nogi Małgosi, twierdząc, że są zbyt chude.
Małgorzata Rozenek odpowiada na krytykę i rozprawia o ciałopozytywności
Niedługo po opublikowaniu nagrania Małgorzata Rozenek postanowiła odnieść się do uwag internautów. W niedzielny poranek celebrytka zamieściła na instagramowym profilu obszerny wpis, w którym pochyliła się nad zagadnieniami "tolerancji i ciałopozytywności", do którego dołączyła zdjęcia przedstawiające jej sylwetkę w różnych okresach.
(...) Dużo się o niej mówi w kontekście osób z nadwagą i nawet zrobiliśmy jako społeczeństwo spory postęp w tym temacie, to jakoś ciągle nie rozumiemy, że ta cała ciałopozytywność ma obejmować różne typy sylwetki, nawet te, o zgrozo, szczupłe czy wręcz chude. W ciałopozytywności chodzi o uznanie, że każdy człowiek powinien mieć pozytywne wyobrażenie o własnym ciele - rozpoczęła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Rozenek dosadnie do fanów: "Nie interesuje mnie za bardzo Wasze zdanie"
Rozenek otwarcie stwierdziła, iż krytykowanie czyjegoś wyglądu jest kompletnie nie na miejscu. Jak zaznaczyła w pisanym ponoć o 7 rano wpisie, choć szanuje internautów, nie jest zainteresowania ich opinią na swój temat.
Pisanie komukolwiek, że jest za gruby, chudy, wysoki, niski, prosty, krzywy, taki czy owaki jest po prostu nadużyciem i brakiem uprzejmości, a tak naprawdę czymś gorszym. (...) Szanuję Was jako społeczność, ale nie interesuje mnie za bardzo Wasze zdanie na temat mojego wyglądu - dodała.
W dalszej części wpisu Małgorzata zasugerowała, że internauci zwyczajnie nie mają prawa oceniać jej wyglądu, tylko dlatego, że pokazała się w krótkiej spódniczce czy bez makijażu. Jej zdaniem to samo tyczy się także instagramowych zdjęć.
Wyjście z domu nawet w krótkiej mini nie jest zachęceniem Was do wyrażania opinii na temat moich nóg. Czy wyjście bez makijażu, do wyrażania opinii o mojej twarzy. (...) Nie projektujcie na mnie swoich lęków, ograniczeń, przekonań, albo zwykłego braku uprzejmości - kontynuowała.
Rozenek odpowiada na krytykę swojego wyglądu: "Mam taką sylwetkę, jaką chciałam"
Małgorzata zapewniła, że świetnie czuje się w swoim ciele. Przy okazji podkreśliła, iż była zadowolona z własnego wyglądu także wtedy, gdy ważyła nieco więcej. Rozenek postanowiła też podsumować zachowania internautów, zaznaczając, jak niewiele potrzeba, by ich rozjuszyć.
Mam taką sylwetkę, jaką chciałam i jaka mnie się podoba. Tak samo, jak będąc w ciąży, bardzo podobało mi się moje ciało o 36 kg cięższe. Wtedy inni, albo właśnie ci sami "martwili się" o tamto ciało. Ci sami pewnie martwią się o smoczek Henia (odstawiony przez niego w pewien grudniowy dzień) czy pieluchy, których już nie nosi od 2 tyg. Szczerze? To ja mocniej martwię się o Was. Ostatnio naprawdę niewiele Wam trzeba, żebyście wprowadzili się w stany dygotu i rozjuszenia. To jest dopiero niezdrowe - dodała.
Większość internautów zgodziła się z przemyśleniami Rozenek i ochoczo chwaliła celebrytkę za jej słowa. Niestety, mimo przekazu celebrytka spotkała się z niezrozumieniem pojedynczych osób. Jeden z obserwatorów zarzucił jej bowiem, że ma problemu z anoreksją.
Dopiero po czasie (bo teraz nie), ale po czasie zauważysz, że masz anoreksję albo zauważysz, że panicznie boisz się utyć grama. My po czasie odpuścimy sobie te komentarze, ale Twój problem pozostanie, niestety. Nie mówię tego złośliwie - czytamy pod wpisem.
Małgorzata Rozenek zareagowała na tę uwagę od razu!
Nie tylko mówisz to złośliwie, ale do tego, tak zupełnie szczerze, to nie wiesz za bardzo, co mówisz.
Zobaczcie cały wpis Rozenek.