Agata Fąk, znana w sieci jako Fagata, konsekwentnie promuje się w social mediach na tzw. kobietę wyzwoloną. 24-latka rzadko kiedy pozuje do zdjęć w pełnym ubraniu. Zazwyczaj ma na sobie jedynie bieliznę, w dodatku bardzo skąpą. Tak rozebrana reklamuje swoje konto na OnlyFans i radosną twórczość raperską.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fagata przesadziła?
O ile treści wrzucane na OF nie są dostępne dla wszystkich (trzeba za nie płacić), o tyle półnagie zdjęcia Agaty publikowane na Instagramie może zobaczyć każdy. To nie podoba się wielu internautom, którzy wprost, nierzadko dobitnie piszą Fąk, że pomyliła platformy i deprawuje nieletnich.
Influencerka zdaje się nie przejmować uwagami. Jej content na Instagramie cały czas wygląda tak samo. Ba, można nawet odnieść wrażenie, że dziewczyna coraz dalej przesuwa granice moralności polskich internautów. Ostatnio zapozowała w bieliźnie z motywem zeberki i wielkim krzyżem na szyi.
Internauci są zniesmaczeni nową sesją Fagaty
Osobliwa sesja nie przypadła do gustu odbiorcom. Na zdjęciach Fagata przybiera typowe dla siebie wulgarne pozy. Nie obyło się więc bez wypięcia sztucznych pośladków, które już dawno temu przestały wyglądać na naturalne. Tym razem fanów (?) jeszcze bardziej niż sama golizna zgorszyło jednak to, że Fąk miała na sobie krzyż - święty symbol chrześcijan.
Po co ten krzyż przy takich zdjęciach? Nie wstyd ci?; Boli widok tego krzyża; Zdejmij krzyż, gdy takie zdjęcia robisz; Trochę szacunku do Boga.. - czytamy w komentarzach.
Od czasu do czasu Fagata odpowiada na nieprzychylne głosy ze strony internautów. Tym razem wybrała jednak milczenie. Szkoda?