Natasza Urbańska wielokrotnie była krytykowana za to, że "rozmienia się na drobne", bo śpiewa, tańczy, gra, projektuje ubrania, występuje w reklamach i robi wiele innych rzeczy. Nie tylko jest wszechstronnie utalentowana, ale też spełniona prywatnie i bardzo atrakcyjna, co niestety nie przysparza jej sympatii.
Ostatnio jednak Natasza ma nieco lepszy okres w karierze. Jest bowiem podejrzewana o bycie Deszczem w telewizyjnym show "Mask Singer". Osoba występująca w kostiumie z wielką kroplą na głowie skradła serca widzów i przez wielu jest typowana na faworytkę w finale.
Oprócz tego Natasza wystąpiła w kontynuacji filmu "365 dni" na podstawie powieści Blanki Lipińskiej. W drugiej części zatytułowanej "Ten dzień" żona Janusza Józefowicza ponownie wciela się w postać Anny, byłej kochanki głównego bohatera - Massimo Torricelliego. Jej rola została tym razem rozbudowana, a bohaterka będzie chciała się zemścić na "byłym".
Od kilku tygodni Natasza na Instagramie odlicza dni do premiery, która odbędzie się już w najbliższą środę na Netfliksie. W poniedziałek zamieściła filmik. Na nagraniu widać ją w bardzo odważnej kreacji, ledwie zakrywającej biust.
Do premiery zostały dwa dni, ale kto będzie z nami jutro na wirtualnej premierze? - pyta Urbańska.
Pod postem Nataszy zaroiło się od komplementów. Komentarz zostawił też Michele Morrone, który wyraził swój zachwyt, pisząc: "Boże...".
Nie możecie się doczekać premiery?