Mikołaj Roznerski znany jest głównie z ról podrywaczy. Niedawno przyznał , że marzy o roli Batmana, problemem okazała się jednak maska, która zasłaniałaby twarz aktorowi.
Ostatnio wygrał casting i użyczył głosu bohaterowi w filmie animowanym Munio: Straznik księżyca. W studio #dzieńdobryWP Roznerski przyznał, że nie ma dużego doświadczenia w dubbingu. Do tej pory użyczał głosu bohaterom seriali lub w bajce Pokemon. 33-latek opowiedział o pracy w studio. Zdradził, że dubbingowanie postaci kosztuje aktora wiele energii:
Zawsze chodzę na bajki ze swoim synem dubbingowe przez polskich aktorów. Uwielbiam Żmijewskiego, Jerzego Stuhra i Marcina Dorocińskiego. Dubbingowanie kosztuje dużo energii. Jest bardzo trudne. Robiłem to na czuja, uczyłem się tego. Wcześniej dubbingowałem tylko w serialach, na przykład w Pokemonach.
Pójdziecie do kina?