Polski show biznes dalej nie może otrząsnąć się po starciu, do którego doszło między Pauliną Smaszcz i Izabelą Janachowską. Choć według wielu Smaszcz pogrążała się, atakując niesprowokowana prezenterkę Polsatu, to wciąż mogła liczyć na pewną sympatię widzów. Sytuacja zmieniła się jednak diametralnie pod koniec ubiegłego tygodnia, kiedy to Smaszcz udostępniła komentarz "fanki" szydzącej z imienia syna Janachowskiej.
Tymczasem Iza, jak to Iza, zamiast zamartwiać się ujadaniem showbiznesowej koleżanki, pełnymi garściami czerpie z życia, wygrzewając się z rodziną na Seszelach. We wtorek wypoczęta celebrytka podzieliła się z grupą instagramowych odbiorców wideorelacją ze śniadania z synkiem w basenie. Chwilę później nagrała natomiast krótką odezwę do wszystkich, którzy w ostatnim czasie okazali jej wsparcie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Witam się z wami dzisiaj z ogromnym uśmiechem. (…) Uśmiecham się tak bardzo szeroko, bo jestem po prostu bardzo szczęśliwa. W dużej mierze przez was. W ostatnim czasie dostaję od was tyle dobrej energii, tyle wspaniałych słów, tyle wsparcia, tyle ciepła… Dawno czegoś takiego nie doświadczyłam. To mnie totalnie napawa radością i optymizmem, że jest wokół mnie masa wspaniałych osób. Tych bliższych i tych dalszych. Dlatego chciałam wam na maksa z tego pięknego miejsca podziękować - wyrecytowała uśmiechnięta od ucha do ucha Izabela.
Przypomnijmy: Paulina Smaszcz nie odpuszcza i znów uderza w Izabelę Janachowską: "Wystawiła TATĘ-DZIADKA, żeby stanął w jej obronie"
Myślicie, że Paulinę uspokoją trochę serwowane przez Izkę widoki, czy zinterpretuje to jako kolejną prowokację?