Nie milkną echa rozstania Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli, ale milczy za to sama zainteresowana. Wszak przyznać się głośno, że coś nie wyszło jest o wiele trudniejsze niż karmienie widzów polukrowaną do przesady instagramową rzeczywistością. Skoro było tak pięknie i słodko, to dlaczego "nagle" przestało? Nie ma się co jednak obawiać, że Kaczorowska w obliczu rozwodu zdecydowała się złożyć śluby milczenia. W przypadku celebrytek, które tak pieczołowicie budują swój perfekcyjny wizerunek, opowiadanie o porażkach jest tylko kwestią odpowiedniego czasu i, nie oszukujmy się, medialnego kapitału, który można na nich zbić. Trzeba się jedynie zastanowić, jak to rozstanie można zmonetyzować. Uciekanie przed reporterami na show-biznesowym evencie nie jest troską o prywatność i wyrazem szacunku do eks-partnera - jest chłodną kalkulacją, bo tylko "Agnieszka Kaczorowska po raz pierwszy po rozstaniu" dobrze się sprzeda. Kontrahenta trzeba zatem wybrać mądrze. A możliwości jest wiele… Może to być okładka kolorowego magazynu, wywiad w telewizji lub nowy projekt inspirowany życiem np. podcast o tym, jak radzić sobie po rozstaniu i być zaradną mamą. Za długo żyjemy na pudelkowym padole, żeby uwierzyć, że pewne usta lubią milczeć. My rzecz jasna już nadstawiamy ucha.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paulina Smaszcz trafiła przed sąd
Milczenie nie było nigdy specjalnie ulubioną rozrywką Pauliny Smaszcz, która swego czasu tygodniami, a wręcz miesiącami (i to bez cienia zmęczenia!) produkowała się na temat swojego byłego męża i jego nowej miłości. O jej sile przebicia niech świadczy fakt, że na moment udało jej się nawet wmówić opinii publicznej, że relacja Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek miała jakikolwiek związek z jej rozwodem, choć fakty i daty sugerowały coś zupełnie odwrotnego. Kurzajewski w końcu nie wytrzymał i na niewybredne zaczepki byłej żony zareagował w sposób mniej emocjonalny, ale za to bardziej zdecydowany - wytoczył w sądzie sprawę o naruszenie dóbr osobistych. W środę w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga odbyła się rozprawa, na której pojawiła się Paulina Smaszcz, a także siostra i mama dziennikarza. On sam postanowił tym razem darować sobie tę wątpliwą przyjemność i sądząc po relacji z sądowego korytarza, była to mądra decyzja. Smaszcz miała bowiem uraczyć swoją byłą teściową i szwagierkę pogróżkami i mało przyjemnymi epitetami. Obrazek tyleż sensacyjny, co żenujący, bo dawno nie mieliśmy okazji oglądać tak przygnębiającego odzierania się z godności. W imię czego? Wygrania jakiejś wyimaginowanej medialnej potyczki? Ta petarda okazała się smutnym kapiszonem.
Kanye i Bianca jednak wciąż razem!
Pozostając przy rozwodach, ale tym razem za oceanem, to przez chwilę internauci mieli nadzieję, że to koniec małżeństwa Kanye Westa i Bianki Censori. Rozstanie nie mogłoby się przydarzyć Biance w lepszym momencie - mamy jesień, za oknem chłód, więc idealna pora na to, żeby jednak zacząć zakładać na siebie więcej niż stringi. Niestety, albo amerykańskie tabloidy pośpieszyły się z ogłaszaniem rozwodu Westów, albo padliśmy ofiarą mało wysublimowanej akcji autopromocyjnej, która ma wesprzeć nowy album rapera. Nie ma wątpliwości, że Kanye już dawno stracił kontakt z rzeczywistością, a jego muzyczny geniusz z każdym kolejnym wydawnictwem jest podważany nie tylko przez krytyków, ale i długoletnich fanów. Ekscentryczność Westa kiedyś być może imponowała, dziś tylko niepokoi. Jedno trzeba mu przyznać - lata spędzone z Kardashianami nie poszły na marne, bo rozpuszczanie dla atencji plotek o rozwodzie, to ich stary i dotąd sprawdzony trik. Obawiamy się tylko, że przestaje on już powoli działać, a w przypadku Kanye zamiast zainteresowaniem, możemy go jedynie obdarzyć uśmiechem politowania.
Sylwia Grzeszczak znów zakochana
Dla niektórych wyszło jednak słońce i to nawet po bolesnych rozstaniach. Pudelek poinformował jako pierwszy, że rozśpiewane serce Sylwii Grzeszczak jest znów zajęte. Jej wybrankiem okazał się Maciej Buzała, dla którego nie jest to pierwszy celebrycki związek. W przeszłości był bowiem związany z Anią Karwan i Blanką Lipińska. Ta druga zresztą zdążyła już skomentować nasze doniesienia, obwieszczając w wywiadzie, że Maciej jest "bardzo dobry, jeśli chodzi o wszelkie kwestie chłodzenia i grzania" i ledwie kilka tygodni temu wpadł do jej mieszkania naprawić klimatyzację. Taki eks to prawdziwy skarb! Dla Grzeszczak, która słynie z chronienia swojej prywatności, tego typu wynurzenia były zapewne szokiem, ale nie podejrzewamy, żeby miała kiedykolwiek się do nich ustosunkować. Wyobraźcie sobie diss track Grzeszczak na Lipińską… Ale by było!
Cóż, nasze niedoczekanie. Relacja Sylwii i Macieja skłoniła też komentujących do kąśliwej refleksji o tym, jak mały jest ten polski show-biznes, gdzie "każdy z każdym", a niektórzy stają się wręcz "pucharem przechodnim". Czy jest jednak w tym naprawdę coś dziwnego? Show-biz jest jak małe miasteczko, w którym każdy zna każdego i nie jest niczym zaskakującym, że ktoś ma przeszłość. Czas na nową miłość przyszedł również u Quebonafide. Podczas gdy jego była już partnerka przygotowuje się do premiery nowej płyty, która zapowiadana jest coraz smutniejszymi piosenkami, raper spotyka się z Martyną Byczkowską. Para miała poznać się na planie musicalu o Quebonafide, w którym gwiazdor zagra samego siebie. Jak widać, na boku postanowił pisać już nowy rozdział swojego życia uczuciowego.
I tak to się w tej polskiej branży kręci, a Pudelek - jak zwykle - pierwszy na froncie najnowszych wydarzeń.