Monika Olejnik po obiedzie w ulubionej restauracji celebrytów, postanowiła pochwalić się przed paparazzi dopracowaną kreacją, którą podkreśliła torebką Valentino za 10 tysięcy złotych. Po skończonym posiłku w czerwonej sukience oraz białych sportowych butach, szybko pognała do kwiaciarni po kwiaty. Choć tym razem prezenterka nie zostawiła auta na zakazie parkowania, podczas ostatniej wizyty na stacji benzynowej... zapomniała zamknąć wieczko baku w samochodzie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.