Krzysztof Antkowiak w wieku 15 lat za sprawą piosenki Zakazany owoc stał się wielką gwiazdą. Niestety, jego sława miała też ciemną stronę. Dziś, po prawie 30 latach od swojego debiutu w Opolu, wokalista przyznał, że nie poradził sobie z popularnością. Skończyło się uzależnieniem od alkoholu, narkotyków i hazardu. W najnowszym wywiadzie zdradził, że jego kariera potoczyłaby się inaczej, gdyby na swojej drodze spotkał dobrego menedżera.
Źródło: Newseria
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.