Madonna nigdy nie należała do osób specjalnie wstydliwych. Piosenkarka od lat szokuje i przełamuje tabu, również dotyczące seksualności. Wokalistka kwitnie obecnie u boku dużo młodszego chłopaka i udowadnia wszystkim, że można się świetnie bawić po 60. roku życia. Co prawda niedawno artystka mierzyła się z silnym bólem po operacji kolana, ale niebawem ma przejść kurację, która pozwoli jej w pełni wrócić do zdrowia. Gwiazda postanowiła to uczcić, zamieszczając na Instagramie dwie fotki w samej bieliźnie.
Zobacz też: Romantyczna Madonna składa życzenia urodzinowe swojemu 26-letniemu chłopakowi: "MÓJ UKOCHANY"
"W końcu otrzymam leczenie regeneracyjne mojej chrząstki! Skakałabym w górę i w dół, gdybym mogła po tych 8 miesiącach bólu! Życzcie mi szczęścia!" - wyznała pokazując na zdjęciu krągłe pośladki w koronkowych majtkach.
Fani nie mają wątpliwości, że gwiazda zafundowała sobie implanty. Pierwsze plotki o "nowej pupie" gwiazdy pojawiły się już w styczniu 2018 roku. Madonna pojawiła się wówczas w słynnym nowojorskim barze gejowskim Stonewall Inn i z widocznie odstającym "tyłem" zaśpiewała kilka kawałków. Wówczas pojawiły się komentarze:
"O rany, Madonna, dlaczego zrobiłaś sobie ten okropny sztuczny tyłek?”
"Zrobiła sobie implanty pośladków. Wyglądają sztucznie. Ale jeżeli jej się podoba..."
"Wygląda jakby włożyła sobie tam poduszkę ”.
Madonna nie potwierdziła, że zrobiła sobie operację, ale też nie zdementowała plotek. Fotka dorodnych pośladków w koronkowej bieliźnie to najpewniej jedyny komentarz gwiazdy w tej sprawie....
Smacznie?