Anja Rubik spędza ostatnio sporo czasu w Polsce przy okazji kręcenia finałowych odcinków Project Runway. Modelka zaliczyła też parę imprez, w tym pokaz swojej koleżanki z programu, Joanny Przetakiewicz. Rubik tęskni chyba jednak za zabawą w Nowym Jorku. Twierdzi, że w Polsce imprezy kończą się "bardzo wcześnie".
- W Nowym Jorku, jak już jest taka impreza, to siedzi się do 3, 4 nad ranem i przenosi się z jednego klubu do kolejnego. U nas chyba kluby zamykają się o tej godzinie. Szaleństwo się zaczyna, gdy nie ma kamer. Za granicą przychodzą artyści, muzycy, aktorzy... a u nas jak już moda, to moda - mówi modelka.
Przyznała jednak, że obecnie więcej ciekawych wydarzeń ma miejsce nie w NYC, a w Los Angeles.
Mam wrażenie, że w tym momencie te wszystkie ekskluzywne klimaty i imprezy przeniosły się do Los Angeles. W Nowym Jorku jest albo taki totalny underground, albo bardziej komercyjne imprezy.
_
_
_
_
Finał "Project Runway" 27 maja o 21.30 w TVN