Ostatnie protesty pod Sejmem i Pałacem Prezydenckim odciągnęły uwagę od Puszczy Białowieskiej, jednak o problemie nie zapomniał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Trybunał nakazał wstrzymanie wycinki aż do gruntownego rozpatrzenia sprawy. Okazuje się jednak, że nie ma takiej instytucji, która byłaby w stanie powstrzymać ministra Szyszkę przed wycinką.
Sprawie od samego początku przygląda się Kinga Rusin. Orędowniczka zdrowego i ekologicznego stylu życia przy każdej okazji opowiada o swojej walce z wycinką lasów państwowych: Rusin broni przed wycinką lasów: "Walczy ze mną bardzo dużo TROLLI zatrudnionych przez lasy państwowe"
Najwidoczniej promowanie się jako orędowniczka ochrony przyrody spodobało się Rusin. W rozmowie dla WP Gwiazdy apelowała, by władza przestała niszczyć przyrodnicze dziedzictwo. Twierdzi, że politycy uważają, że w drzewach Puszczy Białowieskiej są "zaklęte duchy demokracji":
Odczepcie się od polskiego dziedzictwa przyrodniczego! Temat ochrony środowiska zaczyna być tematem priorytetowym. Walczyłam o to wiele lat - mówi. Nie wiem, czy rządzący uważają, że w tych drzewach są zaklęte duchy demokracji. Jeśli nie rozumiemy o co chodzi, to zazwyczaj chodzi o pieniądze…