Kinga Rusin pewnie nie spodziewała się, że wypromowany przez nią Czarek Lis będzie wzbudzał większe zainteresowanie mediów niż ona sama. Pupil doskonale odnajduje się w towarzystwie fleszy i z radością reaguje na widok paparazzi. Kilka dni temu celebrytka zabrała Czarka do ulubionej restauracji. W drodze do lokalu pomeranian radośnie brykał przy białych kozakach Rusin. Po posiłku dziennikarka szybko wybiegła z restauracji i wsiadła do jaguara ukochanego.
Stylowa?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.