Kinga Rusin namówiła swoją przyjaciółkę, Karolinę Ferenstein-Kraśko na udział w trzeciej edycji Agenta. Najwyraźniej prezenterka szybka pożałowała swojej decyzji. Produkcja programu zadbała o to, by odseparować celebrytki od siebie w przerwach między kręceniem odcinków. Rusin w wywiadzie dla PrzeAmbitnychwyznała, że spała w zupełnie innym hotelu oraz miała osobny transport. Kinga stwierdziła, że nie mogła nawet mrugnąć do przyjaciółki.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.