Od rana do mediów napływają coraz to bardziej niepokojące wieści dotyczące dramatycznej sytuacji na Ukrainie. W nocy z 23 na 24 lutego wojska Władimira Putina zaatakowały ukraińskie miasta, w których od wczesnych godzin porannych wybrzmiewają alarmowe syreny. Przerażeni mieszkańcy wrzucają do sieci niepokojące nagrania z zawładniętych przez rosyjskich żołnierzy ulic.
Swoje wsparcie Ukraińcom z każdą chwilą okazuje coraz więcej znanych osobistości, m.in. pochodząca z Kijowa Weronika Marczuk, która w ciągu ostatnich tygodni próbowała podnieść na duchu swoich rodaków, jednocześnie przygotowując ich na agresję ze strony Rosji.
Komentarz w mediach społecznościowych zamieściła także Rusłana Łyżyczko, ukraińska zwyciężczyni konkursu Eurowizji z 2004 roku. Dekadę po muzycznym triumfie piosenkarka zrezygnowała z rozrywkowej kariery, skupiając się na działalności społeczno-politycznej. Rusłana aktywnie bierze udział w organizowanych na Ukrainie protestach, walcząc o dobro swojej ojczyzny. W obliczu stanu wojennego, działaczka zaapelowała do mieszkańców kraju w facebookowym wpisie:
Nadszedł czas, w którym trzeba nabrać sił i zdać sobie sprawę, że wojna z Ukrainą się zaczęła. Wiem na pewno, że świat stanie po stronie zjednoczonej Ukrainy. Wiele lat pracowaliśmy, aby współczesny świat wybrał Ukrainę jako kraj, który od wieków cierpi przez rosyjski reżim. Świat nas czuje i nam pomoże. Wszyscy będą działać, aby powstrzymać wojnę - nawoływała.
Rusłana podkreśliła, że w miarę możliwości należy weryfikować źródła informacji dotyczące bieżącej sytuacji oraz nie rozprzestrzeniać fake newsów:
Teraz najważniejsza jest wiedza na temat dokładnych działań lokalnej obrony. Zbieram teraz informacje, jak należy postępować i będę to tutaj publikować. Podczas Majdanu, kiedy miejsce miały niebezpieczne wydarzenia, to jedyne co nam pomogło, to skoordynowane działania, jasny podział obowiązków. Najważniejsze informacje, to te pozyskane z oficjalnych źródeł lub naocznych świadków. Należy zachować wewnętrzny spokój bez emocji i paniki - pisała.
