Jarosław Jakimowicz bez dwóch zdań jest obecnie jedną z najbardziej kontrowersyjnych "osobistości" świata show biznesu. Znany skandalista jeszcze bardziej nadwyrężył swoją i tak już wątpliwą reputację, gdy w 2019 roku zadebiutował na rynku wydawniczym obfitującą w obrzydliwe fragmenty autobiografią. W swoim "dziele" opisał na przykład wątek, jak to przed laty niemiecka mafia chciała mu sprzedać 12-letnią dziewczynkę z Tajlandii. Gdy w sieci rozpętała się burza, Jarek wyparł się swoich wspomnień, zasłaniając się "fikcją literacką".
Sprawą Jakimowicza zainteresowała się prokuratura. Zgodnie z zapowiedziami sprawa trafiła w końcu do sądu. Oznacza to, że celebryta zmuszony będzie wytłumaczyć się przed śledczymi, czy faktycznie uczestniczył w handlu ludźmi. Jak twierdzi jedna ze stron sądowego sporu, Jakimowicz ma również odpowiedzieć za naruszenie art. 256 i 257 kodeksu karnego, czyli napaść z powodu ksenofobii, rasizmu lub nietolerancji religijnej oraz propagowanie faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego. Grożą mu za to trzy lata więzienia.
Ponieważ dyspozycyjna wobec partii rządzącej prokuratura nie chciała prowadzić śledztwa w jego sprawie, odwołaliśmy się do sądu i wygraliśmy! Odważna sędzia Renata Kielak-Komorowska z Sądu Rejonowego dla Warszawy Żoliborza stanęła po naszej stronie i nakazała prokuraturze prowadzenie śledztwa w sprawie czynów, których dopuścił się Jarosław Jakimowicz. W tej sytuacji prokuratura musiała wszcząć śledztwo i tak się stało, właśnie otrzymaliśmy decyzję w tej sprawie - donosi OMZRiK na Facebooku.
Sam zainteresowany postanowił skomentować sprawę na Instagramie. Publikując nagłówek artykułu o sobie z pytaniem, czy będzie musiał stanąć przed sądem, pracownik TVP odpowiedział:
Nie stanie! - zapewnił. Są mniej wiarygodni niż cyganka i jej wróżby. Miałem to olać, ale może chociaż jednej osobie otworzą się oczy do czego zdolni są ci bandyci z Onet, WP, TVN czy OMZRiK! Za wszelką cenę chcą zniszczyć mnie i niszczą moją rodzinę. Za niszczenie mojej rodziny przyjdzie czas rozliczenia. Ci bandyci zrobili ze mnie gwałciciela mimo to, że nie ma takiego zgłoszenia i w żadnej prokuraturze nie toczy się takie śledztwo. Nie udało się! Idą dalej.
Każdy, kto ma otwarte oczy, widzi jakie te sądy, które są, jak to się mówi, ich, wydają wyroki. Wymieniać? Prokuratura nie przekazała żadnej sprawy Jakimowicza do żadnego sądu! Nie ma nic. To stare dokumenty, a już jest dawno po rozpatrzeniu zgłoszenia. Nie ma w tym kraju sprawiedliwości!!! Kaczyński, Kurski, Ziobro mu to załatwili. Komedia! Żenada!
Wierzycie w jego zapewnienia?