Krzysztof Rutkowski od lat kreujący się na "polskiego Jamesa Bonda" zawsze miał słabość do lansu, luksusu i kobiet. 57-latek dał się poznać jako fan medialnych śledztw i bycia w centrum zainteresowania. Przy każdej możliwej okazji, razem ze swoim "patrolem" włącza się w dochodzenia z kontrowersyjnymi teoriami. Niedawno Rutkowski odwiedził Telewizję Polską. Detektywowi bez licencji towarzyszyli pracownicy jego patrolu w pełnym umundurowaniu. Na kim chciał zrobić wrażenie i po co ten cyrk? Zobaczcie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.