Najsłynniejszy detektyw bez licencji, Krzysztof Rutkowski wykorzystuje każdy moment, by reklamować siebie, narzeczoną oraz usługi "detektywistyczne", jakie oferuje. Obecnie lansuje się na tragedii rodziny Magdaleny Żuk, promując w mediach kolejne kontrowersyjne teorie spiskowe.
Detektyw-celebryta jednocześnie prowadzi kilka spraw, za każdym razem dbając o to, by było o nim odpowiednio głośno. Będąc gościem Pudelek Show pochwalił się, że często jego pracownicy oraz on sam naraża się dla dobra klientów. Przyznał, że wiele razy wywoził młode kobiety z krajów arabskich. Niestety Rutkowski często otrzymuje informacje, że kobiety przewiezione przez niego do kraju decydują się na powrót do mężczyzny. Celebryta zapewnił, że unika podejmowania się spraw, które ingerują w życie rodzinnego jego klientów:
Nie podejmuję się spraw, które dotyczą ingerencji w życie rodzinne. Gdzie jest zderzenie o dobro dzieci, mówię o odbieraniu sobie dzieci. Dziecko staje się kartą przetargową. Ktoś przy rozstaniu jest zawsze bardziej poszkodowany, ktoś może jeszcze kochać. Ingerencja w tych ludzi i rozstrzyganie sytuacji pomiędzy nimi, które dotyczą ich problemów życiowych, mają poważne konsekwencje. Wielokrotnie wywoziliśmy dziewczyny z krajów arabskich, ponieśliśmy ryzyko prawne na terenie państwa gdzie działaliśmy. Dowiadujesz się potem, że ta kobieta, dla której narażałeś wolność, wraca do tego mężczyzny. Zastanawiasz się jaki był sens tego ryzyka.