Kulisy powstawania produkcji "It Ends With Us" śmiało mogłyby posłużyć za scenariusz kolejnego filmu. Biorąc pod uwagę charakter oskarżeń, jakimi wzajemnie przerzucają się ekranowi kochankowie, Blake Lively i Justin Baldoni, prawdopodobnie wyszedłby z tego thriller z wyraźnie zarysowanym wątkiem erotycznym. Nie brakowałoby też z pewnością nieco bardziej humorystycznych wątków w postaci rzekomych drwin na temat fizjonomii aktora, o których wspomniano w wystosowanym przez jego prawników akcie oskarżenia.
Mąż aktorki, Ryan Reynolds, nie spodziewał się tak radykalnych kroków ze strony reżysera i odtwórcy głównej roli w ekranizacji powieści Colleen Hoover. Jedna z najbardziej znanych hollywoodzkich par w miniony wtorek zaostrzyła spór, składając formalny wniosek o wydanie oficjalnego zakazu wypowiadania się przez adwokata Baldoniego, Bryana Freedmana. Oskarżyli prawnika o udział w "nękającej i odwetowej kampanii medialnej" przeciwko nim.
Ryan Reynolds za wszelką cenę ratuje swój wizerunek
Serwis Daily Mail podał do wiadomości, że to mąż Blake Lively stał za próbą uciszenia prawników jej największego obecnie wroga. Osoby z najbliższego otoczenia aktora twierdzą, że uczynił to, by chronić interesów w swej firmie Maximum Effort Productions. Reynolds ponoć obawia się, że nagłośniony skandal obyczajowy z udziałem jego żony może przyczynić się do zmniejszenia wpływów z dystrybucji współprodukowanych przez niego filmów, jak "Deadpool i Wolverine" czy "Animal Friends", który w tym roku trafi do kin.
Firma produkcyjna Ryana pracuje obecnie nad wieloma projektami. Załamałby się, gdyby ta sprawa miała wpływ na ich realizację. Byłoby to niesprawiedliwe wobec jego współpracowników i osób zatrudnionych w jego firmie - donosi tajemniczy informator.
Wasz głos jest dla nas ważny! Wypełnij krótką ankietę o Pudelku
Odtwórca głównej roli w "Detektywie Pikachu" martwi się też o przyszłość zawodową swej ukochanej. Wcielenie się w postać Lily Bloom miało być zapowiedzią jej powrotu na aktorski szczyt. Póki co Blake Lively nie może jednak narzekać na nadmiar propozycji zawodowych.
Ryan nie skupia się wyłącznie na swojej karierze. Jest zaniepokojony również o Blake i jej dobrostan. Ona jest głęboko poruszona tym wszystkim. To koszmar dla wszystkich zaangażowanych w sprawę, a fakt, że nic nie wskazuje na to, aby miało się to szybko rozstrzygnąć, wprawia ich w jeszcze większy niepokój - czytamy w oparciu o źródło cytowane przez Daily Mail.
Niezależnie od przebiegu procesów sądowych, eksperci wizerunkowi zgodnie przyznają, że głośna afera położy się cieniem na dalszej karierze całej trójki.