"Sanatorium miłości" bez wątpienia należy do grona najbardziej lubianych formatów TVP. Perypetie poszukujących miłości seniorów pod opiekuńczymi skrzydłami Marty Manowskiej spodobały się widzom na tyle, że show gości na antenie już od trzech sezonów. Jak to zwykle bywa z programami randkowymi, wydał on także na świat kilka osobowości...
Zobacz: Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości" ogłaszają w śniadaniówce: "Nasze ciała DOMAGAJĄ SIĘ O SEKS"
W gronie najbardziej kojarzonych seniorów-celebrytów zagrzali sobie miejsce m.in. Iwona i Gerard, którzy pozostają jedyną parą, której dotąd poszczęściło się w "Sanatorium miłości". Wciąż powiększa się natomiast grupa tych, którzy odnaleźli drugie połówki dopiero po udziale w show TVP. Wśród tych szczęśliwców znalazł się na przykład Ryszard Lasota, prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjny uczestnik 1. edycji programu.
Przypomnijmy: "Sanatorium miłości". Ryszard Lasota OBRUSZA SIĘ na porównania do Edwarda i życzliwie radzi: "Powinien się UGRYŹĆ W JĘZYK"
Można z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że pobyt Ryszarda w programie nie należał do najłatwiejszych. Dał się bowiem poznać jako osoba surowa, momentami wyjątkowo zasadnicza i wybredna w stosunku do kobiet. Z tego powodu trudno mu było znaleźć drugą połówkę w programie, jednak w końcu szczęście uśmiechnęło się także do niego. Radosną nowiną pochwalił się teraz w rozmowie z Pomponikiem.
Kobiety w moim wieku mają zwykle wiele zobowiązań, które mocno komplikują sprawy. A ja lubię jasne sytuacje i spokojne życie. Chciałbym, żeby taka pani poświęcała czas nam, a nie wnukom czy dzieciom albo byłym mężom, bo i tak bywa. Zdradzę Ci coś... Od wakacji można mnie spotkać z pewną uroczą brunetką - wyznał.
Co ciekawe, 65-latek zdradził też, że jego wybranka imieniem Hanna jest od niego młodsza o ponad 30 lat. Podobno przypadli sobie do gustu już na pierwszym spotkaniu i mają za sobą kilka romantycznych podróży, między innymi do Albanii i Macedonii Północnej. To jednak nie koniec, bo Lasota przyznał nawet, że mogą się niebawem z ukochaną doczekać... dziecka.
Spotkałem cudowną kobietę. Ciepłą, opiekuńczą, uczciwą i bardzo mądrą. Stać mnie na to, by zapewnić jej i naszym dzieciom bezpieczną przyszłość. (...) Kto wie, czy z tej podróży nie wrócimy już we trójkę. Był pierwszy ślub w "Sanatorium", a jeśli wierzyć przepowiedniom słynnej szeptuchy, będą i chrzciny - stwierdził.
Trzymacie kciuki?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!