Anna Lewandowska wielokrotnie udowadniała, że wyznawaną i promowaną przez siebie ideologię życia fit traktuje bardzo poważnie i praktycznie nie robi sobie od niej przerw. Trenerka i motywatorka nawet przy takich sprzyjających jedzeniu okolicznościach jak święta czy tłusty czwartek nie rezygnuje z wybierania bardziej zdrowych i mniej kalorycznych odpowiedników tradycyjnych polskich potraw.
Wygląda jednak na to, że Anna Lewandowska w ostatnim czasie zdecydowała się wrzucić nieco "na luz" w wyznaczanych sobie i innym restrykcjach żywieniowych. Niedawno trenerka wyznała nawet wspaniałomyślnie, że nie przeszkadza jej, kiedy znajomi w jej towarzystwie jedzą niezdrowe rzeczy.
Teraz trenerka posunęła się jeszcze dalej. Lewandowska aktualnie w swoich mediach społecznościowych promuje wyzwanie "summer chill", w którym zachęca swoje "obserwatorki" do tego, by latem podeszły luźniej do tematu intensywnego wysiłku fizycznego. Żona Roberta Lewandowskiego pozwala swoim fankom nawet na zjedzenie lodów po treningu.
W sobotni wieczór Ania przeszła już jednak samą siebie i... zjadła pizzę. Wizytę we włoskiej pizzerii udokumentowała oczywiście na swoim Instagramie. Na opublikowanym Instastory Ania uśmiecha się do kawałka włoskiego przysmaku na moment przed wgryzieniem się w ciasto.
Szokujące?