W dobie dominacji mediów społecznościowych politycy, których na co dzień obserwujemy, jak żywo dyskutują na sejmowych korytarzach czy w programach publicystycznych, chętnie pokazują się w gronie swoich najbliższych. Niekiedy jest to obliczone na korzyści wizerunkowe. Przeważnie jednak czynią to, by zaakcentować istotne wydarzenie w swoim życiu.
W niedzielne popołudnie Donald Tusk wykazał się aktywnością na Instagramie, zamieszczając fotkę z najstarszym wnukiem. Mikołaj przyszedł na świat w lutym 2009 r. jako owoc związku Michała Tuska i poślubionej kilka miesięcy wcześniej Anny Lew.
Donald Tusk pokazał najstarszego wnuka
Dorastający chłopak jest jednym z pięciorga wnucząt Donalda Tuska. Miał już okazję zagościć na mediach społecznościowych polityka, kiedy ten opublikował fotografię, na której stanęli do siebie plecami, porównując swój wzrost.
W niedzielę Donald Tusk uroczyście ogłosił, że 15-latek już go przerósł. Mierzący 174 cm mężczyzna podkreślił to nowo dodanym zdjęciem, do którego zapozował z markotnym wyrazem twarzy. Grymas zupełnie nie odzwierciedlał jego faktycznej radości.
Dziesięć miesięcy temu chwaliłem się tu podobnym zdjęciem, na którym byłem wciąż ciut wyższy od mojego najstarszego wnuka. Dzisiaj Mikołaj nie pozostawił mi już żadnych złudzeń. Jestem dumny jak paw, nawet jeśli mina mówi co innego - obwieścił.
Humorem wykazali się też internauci, którzy w swoich słowach świadomie pokusili się o aluzje polityczne. Nie zabrakło też odniesienia do kultowej sceny filmowej.
Panie premierze, proszę się nie martwić... są niżsi; Wciąż jest pan wyższy od kolegi z opozycji; Idealna sceneria do odegrania scenki z angielskim z "Dnia świra" - dowcipkowali pod postem.
Zabawne?
ZOBACZ TEŻ: Paulina Kosiniak-Kamysz jest stomatologiem, a żona Hołowni pilotem. Co wiemy o żonach innych polityków?