Małgorzata Socha do niedawna dbała o prywatność swoich pociech, ukrywając ich wizerunek w mediach społecznościowych. Dzieci aktorki jeszcze jakiś czas temu sporadycznie pojawiały się na jej Instagramie, jednakże fani celebrytki musieli zadowolić się wówczas jedynie fotkami z "bezpiecznej odległości" - o pokazaniu ich w pełnej okazałości definitywnie nie było mowy. Coś się jednak zmieniło w jej podejściu...
W ostatnim czasie Socha zdaje się coraz swobodniej podchodzić do kwestii publicznego pokazywania twarzy trójki dzieci, których doczekała się wraz z mężem Krzysztofem Wiśniewskim. Małgosia zrezygnowała z zakrywania twarzy latorośli w instagramowych postach i coraz chętniej się nimi chwali, gdy nadarzy się ku temu odpowiednia okazja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Socha pokazała synka. Fani pieją z zachwytu
Za taką można uznać wakacje nad morzem, na które gwiazda co roku wybiera się w rodzinnym gronie. Tym razem Socha po raz kolejny postanowiła wpuścić obserwatorów do swojego życia. Aktorka opublikowała na Instagramie kilka kadrów z 4-letnim synem Stanisławem, który - jak łatwo się domyślić - jest jej oczkiem w głowie. Na zdjęciach widzimy skrywającą twarz pod okularami przeciwsłonecznymi celebrytkę ogrzewającą pociechę swoją bluzą, a w tle rozpościera się piękny widok na plażę i las.
Dwugłowy smok - napisała Gosia.
Pod postem momentalnie zaroiło się od komentarzy, w których fani doszukiwali się uderzającego podobieństwa chłopca do rodzicielki.
Śliczny. Jak dwie krople wody; Ale podobny!; To jest synuś mamusi - pisali.
Byli też tacy, którzy pomylili Stasia z... jego starszą o dwa lata siostrą Basią.
Śliczna córcia. Tak jak mama; Piękne dziewczyny - padły komentarze.
Faktycznie podobni?