W ostatnich latach Margaret zmieniła wizerunek z "komercyjnego" na bardziej "alternatywny". To raczej nie przypadek, że jej metamorfoza zaczęła się w momencie, gdy piosenkarka zaczęła spotykać się z muzykiem KaCeZetem.
Dwa lata temu para wzięła nietypowy ślub w peruwiańskiej dżungli. W trakcie ceremonii pito tajemnicze napary i śpiewano szamańskie pieśni. Od tamtej pory nie odstępują siebie na krok i starają się wieść sielskie życie z dala od blasków fleszy.
Swego czasu Margaret zaczęła tracić na wadze, co nie umknęło uwadze czujnych fanów, którzy zaczęli martwić się o wokalistkę. Nietypowe zachowanie wzbudziło podejrzenia internautów.
Piosenkarka zapewniła internautów, że wszystko u niej w porządku. Gwiazda nie byłaby jednak sobą, gdyby nie wywołała kontrowersji. Niedawno pochwaliła się, że poszła na spacer... z workiem pełnym marihuany, co spowodowało lawinę spekulacji, że piosenkarka sięga od czasu do czasu po zakazane substancje.
Odkąd Margaret świadomie wycofała się z życia publicznego, jej prywatne sprawy zaczęły budzić większe zainteresowanie. Ostatnio wokalistka i jej mąż wybrali się na spacer. Paparazzi wypatrzyli ich idących pod rękę w stronę warszawskiej Hali Koszyki. Celebrytka ubrana była w lakierowany płaszcz z futerkiem, dżinsy "dzwony" i bluzę z kapturem. Oczy skryła za okularami przeciwsłonecznymi, rezygnując tego dnia z makijażu.
Zobaczcie zdjęcia naturalnej Margaret i jej męża.