Trwa ładowanie...
Przejdź na
Venus
Venus
|
aktualizacja

Podejrzany w sprawie śmierci Liama Payne'a przerwał milczenie. "Spotkaliśmy się dwa razy. Braliśmy narkotyki"

94
Podziel się:

Śledczy oskarżyli trzy osoby w sprawie śmierci Liama Payne'a. Jeden z podejrzanych przerwał milczenie, zapewniając, że nie zrobił nic złego. Kelner przyznał jednak, że przed tragicznym zdarzeniem dwukrotnie spotkał się z muzykiem i zażywał z nim narkotyki.

Podejrzany w sprawie śmierci Liama Payne'a przerwał milczenie. "Spotkaliśmy się dwa razy. Braliśmy narkotyki"
Rzekomy diler Liama Payne'a przerwał milczenie (Getty Images, Twitter)

Śmierć Liama Payne'a, członka zespołu One Direction, wstrząsnęła tysiącami osób na całym świecie. Artysta zginął 16 października 2024 r. po upadku z trzeciego piętra hotelu w Argentynie. Badania toksykologiczne wykazały, że był pod wpływem wielu substancji psychoaktywnych, co mogło mieć wpływ na jego zachowanie przed śmiercią. Wyniki sekcji zwłok potwierdziły liczne obrażenia wielonarządowe oraz krwotok wewnętrzny i zewnętrzny.

Argentyńska prokuratura oświadczyła, że "Liam Payne nie miał zamiaru odebrać sobie życia". W związku z jego śmiercią oskarżono trzy osoby. Wśród nich znalazł się przyjaciel Payne’a Rogelio "Roger" Nores, któremu zarzucono "porzucenie" muzyka przed śmiercią. Służby wskazały także pracownika hotelu oraz pracującego jako kelner domniemanego dilera narkotyków, którzy zostali oskarżeni o dostarczanie Payne’owi nielegalnych substancji. Ostatni z podejrzanych zabrał głos w sprawie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Natalia Kukulska reaguje na słowa Edyty Górniak na temat playbacku gwiazd: "Beyonce umie śpiewać"

Rzekomy diler Liama Payne'a przerwał milczenie

Argentyński kelner Braian Nahuel Paiz, który w toczącym się śledztwie jest podejrzany o bycie dilerem Liama, przyznał, że przed tragicznym zdarzeniem z 16 października dwukrotnie spotkał się z 31-letnim gwiazdorem w hotelu. Udzielając wywiadu w argentyńskiej telewizji, 24-latek stwierdził, że po raz pierwszy spotkał Payne'a ​​w restauracji, w której pracował. Piosenkarz miał udać się tam na obiad ze swoją dziewczyną i dwiema innymi osobami.

Nigdy nie dostarczyłem Liamowi narkotyków. Pierwszy kontakt Liama ​​ze mną miał miejsce w moim miejscu pracy. Wymieniliśmy się danymi kontaktowymi i spotkaliśmy się później tego wieczoru. To było normalne spotkanie. Przyszedł po mnie ze swojego pokoju hotelowego, bo się zgubiłem - tłumaczył.

Podejrzany w sprawie śmierci Liama Payne'a udzielił wywiadu

Braian zdradził też, że Liam miał komunikować się z nim za pomocą tajnego konta na Instagramie. Podejrzany przyznał, że służby przeszukały jego dom, ale on sam nie został jeszcze przesłuchany przez śledczych. Następnie opowiedział, jak wyglądały jego spotkania z muzykiem.

Spotkaliśmy się w hotelu i zaprezentował mi kilka kawałków, które miał zamiar wydać. Słyszałem, jak ludzie mówili, że brał narkotyki. Prawda jest taka, że ​​kiedy dotarł do restauracji, w której pracowałem, był już pod wpływem narkotyków i właściwie nic nie jadł - stwierdził 24-latek.

Argentyński kelner stwierdził, że gdy spotkał się po raz drugi z Liamem, piosenkarz miał rzekomo zażywać kokainę. Brian przyznał jednocześnie, że sam wówczas palił marihuanę.

Wspólnie braliśmy narkotyki, ale nigdy mu nie dostarczyłem narkotyków ani nie przyjąłem żadnych pieniędzy - podkreślił.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(94)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Gacek🦇
2 dni temu
1.Jeszcze nie przesłuchali tego kelnera??? 2. Liam dawał swoje tajne konto na Insta przypadkowym kelnerom?
ZORRO
2 dni temu
Popularność, duże pieniądze łatwo zdobyte, brak pomysłu na życie, pustka w głowie, narkotyki popijane alkohole i wanna abo okno. Do wyboru. Standard w tym świecie. Przykłady można mnożyć.
Mateusz P.
2 dni temu
750 tys. ludzi już w Warszawie na marszu niepodległości.
kuba
2 dni temu
Jakikolwiek wypadek z młody.iludzmi to zawsze są narkotyki czy dzisiaj wszyscy biorą? Czy te łebki nie mają charakteru żeby nie ćpać?
Hmmm🤔
2 dni temu
Panie do towarzystwa, kelner, jakiś przyjaciel... Dużo ludzi się tam przewijało, a jak spadał to był sam?
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Balkon
2 dni temu
Jakby ktoś z nim był nie doszłoby do tego
321
2 dni temu
Czyli Liam był ciepły, raz dziewczynka raz chłopaczek? No bo kto normalny zaprasza obcego kolesia kelnera do swojego pokoju i po co? Pracowałem w hotelu i tam czasami ludzie bardzo nas nagabywali i zapraszali do pokoi za grubą kasę, jedni korzystali inni nie... to jest bardzo częsta praktyka w hotelach. W pokojach hotelowych o pogodzie się nie rozmawia :))))
Mucha
2 dni temu
Nie rozumiem dlaczego zawsze trzeba znaleźć kogoś by móc go oskarżyć, przecież nikt na siłę nie zmuszał go by ćpał, tak samo jak nikt nie zmusza nikogo by pił, bo nie wlewa mu do gardła. Człowiek był uzależniony od lat i ćpal bo chciał a czy z kimś czy sam to nie rozumiem w czym problem. Czy zawsze trzeba szukać kogoś by zwalić na niego winę. Każdy odpowiada za swoje czyny. Nie chciał pomocy , lubił to i tak się skończyło jak w tysiącach innych przypadków ale zawsze trzeba komuś innemu zrujnować życie.
Okno
2 dni temu
Kelnerowi puszczał piosenki a fance nie chciał? Dziwne to
o zgrozo
2 dni temu
Co to znaczy postawiono mu zarzuty "porzucenia"?? a to on go mial w dowodzie ze sie ma zajmowac 31 letnim narkomanem??? co za chory swiat to jest jakas parodia
NAJNOWSZE KOMENTARZE (94)
takatamciekaw...
5 godz. temu
kelner zeznal,ze doszlo do czegos intymnego miedzy nimi...
Gosc
23 godz. temu
Jak się spotkali to już był pod wpływem??? Skąd ta pewność? Pana kelnera powinni przebadać i by wyszło co brał.
gość
wczoraj
Ta sprawa jest jakaś śliska. Tam tyle ludzi się przewinęło - i dealerzy i panienki, fanki w pokoju, ten jego przyjaciel, fani w lobby, w trakcie pobytu tam spotykał się z lokalsami na używki, jeszcze ta była. To ani ona ani ten wielki przyjaciel, którzy byli z nim tam na miejscu nie widzieli, że chłop znika nagle sam i wraca porobiony? Ci z hotelu to też nie są czyści. Zaraz wyjdzie, że go w tym pokoju jednak zamkneli a on chciał tym balkonem po prostu wyjść. Tyle że pod wpływem źle oszacował swoje szanse. Inna kwestia tego kelnera-dillera - skąd wiadomo, że nie był zazdrosny i sprzedał Liamowi coś o wiele silniejszego niż ten się spodziewał?
Gosc
wczoraj
Jezus Maria a po co ty dochodzenie koleś się zaczął i wypadł z balkonu, dilera trzeba znaleźći ukarać za dilowanie, ale szukanie tu winnych smierci jest bez sensu
Binladen
wczoraj
A co mnie tam jakiś narkol obchodzi pisać o tym na Białorusi a nie tu.💪💪💪
kakadu
wczoraj
gdyby był mądry to by jeszcze żył a jeśli nie dorasta się do dorosłości to cóż, sam jest sobie winny, pewnie wypadł z okna a oskarżą jakiegoś handlarza narkotyków
aster
wczoraj
czyżby artykuł z lokowaniem produktu?
Krab
wczoraj
po co ścigać Moralesa, Rodriguesa, Nuniesa itd. chociaż z drugiej strony dlaczego pouciekali?
123
wczoraj
mały wielki człowiek
Zyga
wczoraj
dno moralne nie artysta, w Polsce jest to samo nie będę podawał nazwisk bo mi nie puszczą komentarza, RIP
Cayt London
2 dni temu
Chcącemu nie dzieje się krzywda cpal i wiedział co może być więc winnych nie ma
Leszek L.
2 dni temu
Niestety znaczenie słowa odleciał po narkotykach nabiera tutaj nowego znaczenia.
Dziadek
2 dni temu
Kto to?
Andzia
2 dni temu
I co? Pókali się?
...
Następna strona