Maja Sablewska od dwóch sezonów radzi, jak za pomocą ubrań "zmienić swoje życie" i wyleczyć się z depresji. Jej styl jest od dawna krytykowany przez specjalistów. Sablewska nie przejmuje się jednak opiniami innych i podkreśla, że zawsze tak było.
Jak jeszcze nie było mnie stać, to pamiętam, że chciałam być oryginalna. Kupowałam wielkie bluzy w second handzie, owijałam się paskiem i robiłam z tego sukienkę. Koleżanki w szkole, pamiętam, mówiły, że to nie jest najlepszy pomysł, ale mnie się podobało - przyznała w rozmowie z Newseria Lifestyle.
Przy okazji skrytykowała styl Polek za "brak odwagi". Jej stylizacje są aż tak przełomowe i oryginalne?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.