Napięcia na linii Maja Sablewska - Joanna Horodyńska zaczęły się kształtować już kilka lat temu. Asia skrytykowała jedną ze stylizacji byłej menedżerki gwiazd. Nazwała ją "kloszardem". Stwierdziła, że jej stylizacja należy do "najgorszych roku" i jest "niechlujna". Maja nie pozostała jej dłużna i orzekła, że Asia jest "pseudoznawcą mody". Wymiana tych uprzejmości trwa nadal. Horodyńska chciała jednak ostatnio wyciągnąć pojednawczą dłoń do Mai i zaprosiła ją na kawę. Sablewska udzieliła odpowiedzi w rozmowie z www.przeAmbitni.pl. Wygląda na to, że do rozejmu raczej szybko nie dojdzie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.