Maja Sablewska uwielbia podkreślać, jak bardzo się zmieniła od czasu, gdy była opiekunką dziecka Natalii Kukulskiej, a później "przyjaciółką" i powierniczką gwiazd. Przeszła "życiową metamorfozę" i "mental detox". To pozwoliło jej odnaleźć w sobie kobiecość, którą teraz ma ochotę podzielić się z... czytelnikami Playboya. Negocjacje w sprawie jej rozbieranej sesji wciąż trwają.
W tym roku stuknie mi 35 lat. To ostatni dzwonek na moją kobiecość. Jeszcze nie strzeliłam sobie sesji. Jeszcze negocjujemy. Zależy mi, żeby na samym końcu, kiedy wyjdą zdjęcia, Playboy powrócił do czasów, kiedy był magazynem z klasą. Negocjujemy. Chcę by moje zdjęcia były bardzo sensualne, a nie erotyczne. Walczę o to.
Czekacie na jej rozbieraną sesję?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news