Doda niedawno żaliła się, że nie może liczyć na żadne wsparcie ludzi z branży. Odwoływała się do sprawy pobicia Agnieszki Szulim. Rabczewska zarzuciła koleżankom z branży, że przez dwa lata wykonywały na niej medialny lincz. Jak się można domyślić podobne spostrzeżenia ma również przy okazji konfliktu z Emilem Haidarem. Słowa te pobudziły Maję Sablewską do obrony Dody. Jej była menadżerka w rozmowie z www.przeAmbitni.pl doszła do wniosku, że sprawę nakręciły media. Przyznała też, że trzyma kciuki za Dorotę, która w każdej sytuacji dawała i z pewnością również teraz da sobie radę.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.